Córkom i siostrom Piastów kroniki nie zawsze poświęcały dostatecznie wiele uwagi, a jednak zajmowały one ważne miejsce w polityce ojców i braci. Ich małżeństwa były gwarancją sojuszy z Przemyślidami, Arpadami, Rurykowiczami, Askańczykami, Wittelsbachami i innymi dynastiami średniowiecznej Europy. To one nadawały ton życiu kulturalno-religijnemu na dworach mężów, wychowywały przyszłych władców, a niekiedy pośredniczyły w pertraktacjach między członkami nowej rodziny i Piastami. Pozostawione przez przedwcześnie zmarłych mężów, nierzadko sprawowały rządy opiekuńcze w imieniu małoletnich synów.
Autorka, na tle skomplikowanych stosunków międzydynastycznych, ukazuje intrygujące portrety kobiet z dynastii Piastów: poczynając od legendarnych Białej Knegini i Świętosławy (Sygrydy Storrady), przez wpływowe - szczególnie w okresie wdowieństwa - osobistości pokroju pierwszej królowej Czech Świętosławy (Swatawy), słynącej z urody Ryksy Elżbiety czy potężnej Elżbiety Łokietkówny, po znane źródłom tylko pośrednio córki wielkich królów i mało znaczące ostatnie przedstawicielki rodu. Czternaście z nich, wliczając w to dwie koronowane władczynie Polski - Jadwigę kaliską i Jadwigę żagańską - zostało królowymi lub cesarzowymi. Były wśród nich Ryksa śląska - cesarzowa Hiszpanii, żona Alfonsa VII Imperatora, Anna świdnicka - cesarzowa Świętego Cesarstwa Rzymskiego, czy Ryksa Bolesławówna - żona dwóch królów Szwecji i księcia nowogrodzkiego, a także matka króla Danii. Obok portretów znanych i niemal zapomnianych Piastówien ważny element książki stanowi tło ich życia, na które składają się skomplikowane relacje między Piastami i wieloma znanymi rodami dynastycznymi ze Wschodu i z Zachodu. Dynastiami, z którymi Piastowie z równą pasją walczyli i zawierali przyjaźnie, którym oddawali swoje córki i od których chętnie brali żony.
Jak to się stało, że w czasach zdominowanych przez mężczyzn możni zgodzili się, aby na tronie Piastów zasiadła kobieta? W dodatku kobieta, której władza formalnie nie różniła się od zasięgu władzy królów? Chociaż legendy uczyniły Jadwigę Andegaweńską jedną z najbardziej rozpoznawalnych kobiet u władzy, więcej zamieszania na scenie politycznej wywołały niesłusznie pozostające w jej cieniu przodkinie z dynastii Piastów. Święte i tygrysice, bohaterki i intrygantki, waleczne matki i żony, skandalistki i domniemane trucicielki, które nigdy nie otrzymały tytułu przysługującego królom. To ich działania, nawet jeśli nie były one oficjalnymi władczyniami i "tylko" wspierały swoich mężów w walce o władzę lub sprawowały rządy opiekuńcze w imieniu małoletnich synów, wpływały na zmianę mentalności kilku pokoleń mężczyzn i pośrednio utorowały Jadwidze drogę do tytułu króla. Były wśród nich słynne święte - Jadwiga Śląska i Kinga, ale też kobiety pokroju niepopularnej Agafii, żony Konrada Mazowieckiego. Była także matka Konrada i Leszka Białego, Helena Znojemska, o której nieskory do pochwał Wincenty Kadłubek wyrażał się w niemal samych superlatywach. I było wiele innych kobiet zdeterminowanych w walce o władzę.